środa, 4 listopada 2015

Na zachodnich krańcach Europy - Lizbona

Lizbonę polecić można chyba wszystkich - miłośnikom historii, zakochanym, jak i smakoszom. Stolica Portugalii położona jest na wzgórzach opadających ku rzece Tag, która w pobliżu miasta uchodzi do Atlantyku.

Na obecnym wyglądzie Lizbony zaważyło trzęsienie ziemi w 1755 r., które zniszczyło miasto. Po tym wydarzeniu Lizbonę zaprojektowano i odbudowano niejako od nowa. Powstała wówczas dzielnica Baixa, stanowiąca dziś trzon centrum miasta.

Dzielnicą, której trzęsienie nie zniszczyło jest Alfama, mająca arabskie korzenie. Warto pobłądzić wśród krętych i nierzadko stromych uliczek Alfamy, przyjrzeć się niespiesznemu stylowi życia, które w znacznej miere toczy się na ulicy, przed domami. Pogawędki sąsiędzkie są jego nieodłączną częścią.

Baixa staowi zaprzeczenie sielankowości Alfamy. Gwar i ruch wypełniają szerokie układające się w logiczną geometryczną całość arterie Baixy. Główna ulica łączy dwa reprezentacyjne place - Praça do Comércio, położony nad Tagiem, i Praça Figueira (zwany Rossio) z reprezentacyjnym budynkiem Teatru Narodowego.

Na naszej trasie nie może zabraknąć też dzielnicy Belem, położonej nad Tagiem ok. 6 km na zachód od centrum. Magnesem przyciągającym turystów jest  klasztor i kościół hieronimitów (nazwa zakonu). Ten kompleks architektoniczny uosabia kolonialną potęgę XVI-wiecznej Portugalii. Znajduje się tu m.in. nagrobek Vasco da Gamy. Symbolem dzielnicy jest także wieża Belem - warownia, która strzegła wejścia do portu. Przed trzęsieniem ziemi umiejscowiona była w środku nurtu rzeki, po katakliźmie znalazła się u jej brzegu. W Belem warto zobaczyć również monumentalny Pomnik Odkrywców, wzniesiony w 600 rocznicę śmierci Henryka Żeglarza (1960), a także nowoczesne Centrum Kulturalne Belem.

Przebywając w Lizbonie nie sposób odmówić sobie wycieczki nad ocean. Polecam podróż podmiejskim pociągiem (z dworca Rossio) do uroczej miejscowości Cascais. Podróż trwa ok. 45 min.

W Portugali spędziłem kilka dni w marcu 2015 r. Za bilet lotniczy z Hamburga do Lizbony (Ryanair) zapłaciłem ok. 30 EUR. Trzyosobowe mieszkanie znalezione na booking.com (Costa do Castelo Terrace) kosztowało nas 40 EUR za dobę.

Planującym wyjazd do Lizbony polecam stronę: http://infolizbona.pl/


 Widok na Lizbonę z tarasu widokowego Miradouro da Senhora do Monte

Widok na Alfamę 

Drzewo pomarańczowe w zaułkach Alfamy 

Katedra Se (Najświętszej Maryi Panny) położona pomiędzy Alfamą a dzielnicą Baixa 

Praça do Comércio

Portugalskie przysmaki - babeczki Pastel de nata 

 Kościół św. Wincentego za Murami (São Vicente de Fora)

Obrzeża Alfamy 

Nad Lizboną góruje położony na obrzeżach dzielnicy Alfama zamek św. Jerzego (XII w.) 

 Widok w stronę Tagu spod murów zamku św. Jerzego

Kościół i klasztor hieronimitów

Pomnik Odkrywców, w tle most 25 kwietnia (dawniej Salazara) i pomnik Chrystusa Króla

Wieża Belem

Plaża w Cascais 

Cascais 

Pomnik Jana Pawła II w Cascais 

 Cascais








sobota, 10 października 2015

Bułgaria: Warna

Warna, trzecie pod względem liczby ludności miasto Bułgarii (po Sofii i Płowdiwie) łączy w sobie atmosferę dużego miasta i czar nadmorskiego kurortu. To świetne miasto zarówno na zakupy w jednym z setek butików przy ulicy Władysława Warneńczyka, jak i zakosztowanie w upalny dzień mrożonej kawy bądź lodów w kawiarni przy głównym deptaku miasta.

Centrum Warny jest bardzo przyjemnym miejscem na spacer, przedmieścia są nieco zaniedbane. Główny deptak miasta o kształcie zawijasa łączy miejsca najchętniej odwiedzane przez turystów. Generalnie miasto sprawia dość dobre wrażenie. Miasto szczyci się faktem przyznania mu tytułu Europejskiej Stolicy Młodzieży w roku 2017. Historia Warny sięga czasów greckich i rzymskich. Inaczej jednak niż w wypadku Nesebyru czy Sozopola atmosferę miastu nadaje przede wszystkim architektura dziewiętnastowieczna. Uważny turysta odnajdzie jednak i tu zabytki sięgające czasów starożytnych, wśród nich pozostałości rzymskich budowli.

Miasto ma całkiem ładną plażę. Wrażenie robi również rozległy park nadmorski wzdłuż nabrzeża. Paniom z pewnością polecić można wizytę na ulicy Władysława Warneńczyka. Od setek damskich butików zlokalizowanych przy tej ulicy dostać można zawrotu głowy. Pisząc o Warnie nie sposób nie wspomnieć o bitwie pod Warną, w której zginął polski król, Władysław Warneńczyk. Na przedmieściu miasta znajduje się park z symbolicznym mauzoleum władcy. Z uwagi na ograniczenia czasowe nie udało mi się niestety do niego dotrzeć. Planując jednodniową wycieczkę np. ze Słonecznego Brzegu czy Nesebyru warto pamiętać, ze ostatni autobus odjeżdża już o 18.00.


Sobór Zaśnięcia Matki Bożej  

Teatr w Warnie 

Cerkiew św. Mikołaja 

Fragment głównego deptaka 

Park nadmorski

Plaża w Warnie

Pozostałości budowli z czasów rzymskich 

Cerkiew ormiańska św. Sarkisa 

 Cerkiew ormiańska św. Sarkisa

Stylowe graffiti w okolicach cerkwi ormiańskiej 

Cerkiew św. Michała Archanioła 

Obok kościoła św. Michała Archanioła 

Centrum Warny - w tle sobór Zaśnięcia Matki Bożej  

Rozkład jazdy autobusów z dworca autobusowego w Warnie

środa, 30 września 2015

Bułgaria: Sozopol - perła bułgarskiego wybrzeża

Sozopol bez cienia przesady zasługuje na miano perły bułgarskiego wybrzeża. Miasto przypomina nieco Nesebyr zarówno jeśli chodzi o historię, jak i architekturę. Jest jednak nieco spokojniejszy i bardziej autentyczny w swej codzienności. Mimo licznych turystów coraz chętniej odwiedzających Sozopol, miasto zachowało swą niepowtarzalną atmosferę.

Starożytny Sozopol nosił wdzięczną nazwę Apollonia. Posąg boga miłości – Apollina pozostawał dumą miasta aż do momentu, kiedy rzymscy zdobywcy pod wodzą Lukullusa przenieśli go do Rzymu. Sozopol zajmuje też wyjątkowe miejsce na chrześcijańskiej mapie Europy. Niedaleko miasta położona jest Wyspa św. Jana. Obserwowana z Sozopolu przykuwa uwagę swym niemal  pozbawionym roślinności obliczem. Na wyspie dokonano w 2010 r. niezwykłęgo odkrycia. W ruinach znajdującego się na niej klasztoru odkryto nienaruszony relikwiarz z IV w. ze szczątkami przypisywanymi św. Janowi Chrzcicielowi. Badania uczonych wykazały, iż pochodzą one z I w. n.e. National Geographic nakręciło dostępny w internecie film dokument pokazujący okoliczności odkrycia i badań relikwii.

Sozopol pozostaje bez wątpienia interesującym miejscem dla miłośników historii. Zabytkowych cerkwi nie ma tu może aż tyle, co w Nesebyrze. Spacer uliczkami Sozopola przenosi nas jednak w wielką i dostojną przeszłość miasta. Oprócz licznych wykopalisk archeologicznym, które unaoczniają nam świetność starożytnej Apollonii jest tu wiele interesujących przykładów architektury z XVIII i XIX w. Drewniane domy zbudowane w tzw. stylu czarnomorskim towarzyszą nam bez przerwy podczas zwiedzania starego miasta. Polecam spacer wschodnim nabrzeżem starego miasta promenadą wzorowaną na lungomare w chorwackiej Opatiji. Położone na nabrzeżu restauracje i kawiarnie oferują fantastyczny widok na morze.

Oprócz starej położonej na półwyspie części miasta Sozopol posiada także nowszą dzielnicę z licznymi hotelami i lokalami rozrywkowymi. W mieście są ładne plaże. Jedna z nich znajdują się tuż przy starym mieście. Druga – większa położona jest w kierunku południowo-wschodnim przy ul . Ropotamo. W czasie mojego pobytu w Sozopolu (połowa sierpnia 2015) w morzu przy plaży w centrum i częściowo na tej drugiej było sporo glonów. Wystarczyło jednak przejść nieco dalej na drugi kraniec plaży, by móc rozkoszować się przejrzystą wodą o odczuwalnej temperaturze kilka stopni wyższej niż w okolicach Słonecznego Brzegu. Im dalej od centrum miejscowości, tym plaża (mowa o drugiej plaży, nie tej przy starym mieście) jest rozleglejsza i mniej zatłoczona.

Do Sozopola bez problemu można dojechać z Burgas. Autobusy w sezonie kursują średnio co pół godziny. Miasto zrobiło na mnie największe wrażenie spośród wszystkich miejsc odwiedzonych na bułgarskim wybrzeżu. Zdecydowanie polecam!

Wykopaliska archeologiczne unaoczniają wielkość starożytnej Apollonii

Urocza cerkiewka nad brzegiem morza

Widok na morze z wnętrza cerkwi

Widok na Wyspę św. Jana

Skaliste wybrzeże u stóp starego miasta

Wędrując wzdłuż nabrzeża

Typowa zabudowa

Na nabrzeżu


Cerkiew Bogurodzicy

Wzdłuż murów starego miasta

Domy w Sozopolu

 Plaża przy starym mieście

Widok z plaży (przy ul. Ropotamo)




czwartek, 17 września 2015

Bułgaria: Nesebyr

Niektórzy z odwiedzających Nesebyr narzekaja na tłum turystów i natłok rozlokowanych w wąskich uliczkach sklepów z kiczowatymi pamiątkami. Ulokowane na półwyspie stare miasto jest jednak na tyle rozległe, że bez większych problemów można tu znaleźć bardziej kameralne zakątki. Malowniczych cerkwi z historią sięgającą V w. po Chrystusie nie sposób zaś ominąć.

Już starożytni Grecy... Tak, to znane każdemu ze szkoły zdanie można odnieśc także do Nesebyru. Jako pierwsi osiedlili się tutaj co prawda Trakowie, jednak już w VI w.p.n.e. dołączyli do nich Grecy. Miasto zostało nazwane Messembrią. W pierwszym tysiącleciu naszej ery Messembria znajdowała się kolejno pod władaniem Cesarstwa Rzymskiego, Bizancjum, by wreszcie w 812 r. przejśc pod ponowanie chana Chruma, który osiedlił tu Słowian i ludność protobułgarską.

Turyści docierają tu z reguły z okolicznych miejscowości wypoczynkowych. Z miastem sąsiaduje znany kurort Słoneczny Brzeg, który osobom nieprzepadającym za hałasem, tłokiem i hałaśliwą młodzieżą szczerze odradzam. Spokojniejszym miejscem, odwiedzanym głównie przez rodziny, jest położony nieco na uboczu (za Słonecznym Brzegiem w kierunku północnym) Sveti Vlas. Wszystkie wymienione miejscowości - Nesebyr, Słoneczny Brzeg, Sveti Vlas łączy sprawna komunikacja - autobusy kursują w sezonie średnio co 20 minut. Niemal równie często kursują autobusy do Burgas.

Po zwiedzeniu cerkwi - tych istniejących, jak również tych, z których pozostały tylko (a właściwie aż) okazałe ruiny, warto przysiąść przy kawie i zadumać się nad wielkimi dziejami Nesebyru, miasta, które było świadkiem rozkwitu, jak i upadku imperiów. Zapraszam do wedrówki do źródeł kultury europejskiej, które odnaleźć można także tu, w Nesebyrze!

 Cerkiew św. Jana Chrzciciela (X w.)

Cerkiew św. Jana Chrzciciela (widok z dugiej strony) 

Północne nabrzeże półwyspu, amatorów kąpieli we wzburzonym morzu nie brakuje 

 Riuiny wzniesionego w VI w. kościoła Matki Boskiej Elousa (Matka Czułości)

 Typowa drewniana zabudowa Nesybaru pochodząca z XVIII i XIX w. (styl czarnomorski)

 Cerkiew Wniebowzięcia NMP (XIX w.)
Cerkiew św. Paraskewy (XIII-XIV w.) 

 Cerkiew św. Zofii (zwana też Starą Metropolią), ruiny najstarszego kościoła Nesybaru (V-VI w.)

 Uliczka na tyłach cerkwi św. Zofii

Na uroczym placyku z tyłu kościoła św. Zofii znajduje się sympatyczna kawiarnia Caprice. Turyści zatrzymują się przy wypływającym nieopodal źródełku